Niestety szarego, delikatnego wirującego w powietrzu kurzu, osadzającego się na wszystkich rzeczach w domu, nie unikniemy. Musimy się wiec pogodzić z tym, że kurz będzie obecny w naszych domach, ale możemy jedynie podejmować działania, które pozwolą zminimalizować jego ilość i widoczność.

Sprzątanie i wietrzenie – oczywista podstawa

Każdy wie, że trzeba sprzątać – odkurzać czy wycierać kurze. Regularne sprzątanie jest rzeczą oczywistą i podstawową, by zmniejszyć ilości kurzu gromadzone na regałach, półkach, podłogach, kanapach czy sprzęcie AGD. Nie ma więc w tym nic odkrywczego, podobnie jak w tym, że wskazane jest systematyczne wietrzenie pomieszczeń mieszkalnych. Niemniej jednak trzeba o tym pamiętać. Dodatkowo, jeśli mamy możliwość regulowania temperatury w domu, to warto utrzymywać ją na poziomie 18-20 stopni. Korzystanie z nawilżaczy powietrza i filtrów będzie równie pomocne w zmniejszaniu ilości gromadzonego się w domu kurzu.

Triki, by kurzu było mniej

Jeśli nie zależy nam na firankach czy zasłonach, można je zastąpić roletami. Z kolei koce zastąpić narzutami. Wszelkie tekstylia działają na kurz jak magnez, więc należy je często prać i nie przesadzać z ilością w domu. Podobnie sytuacja wygląda z dywanami. Można je zastąpić wykładziną, albo panelami czy płytkami. Kurz najlepiej wycierać szmatkami antystatycznymi (np. z mikrofibry), by nie osadzał szybko ponownie.

Wybierając meble do domu, warto aby były osadzone na nóżkach. Wówczas łatwiej odkurzyć czy umyć podłogę pod nimi.